OSTATNIE POŻEGNANIE PODPUŁKOWNIKA STANISŁAWA ŚWIERCZYŃSKIEGO

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

9 lutego 2022 roku na Cmentarzu Wojskowym w Łodzi pożegnaliśmy zmarłego Podpułkownika Stanisława Świerczyńskiego. Zmarłemu w Jego ostatniej drodze asystowała kompania honorowa Wojska Polskiego, ze sztandarem 1 Batalionu im. Józefa Piłsudskiego z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Kompania oddała śp. Pułkownikowi wojskowy szacunek i na Jego cześć trzy salwy honorowe w imieniu tych wszystkich żołnierzy, podchorążych, z którymi Pułkownik Stanisław Świerczyński zetknął się w ciągu swojej kilkudziesięcioletniej służbie wojskowej i działalności społecznej na rzecz środowiska wojskowego. Msza pogrzebowa prowadzona przez Proboszcza Garnizonu ks. Majora Macieja Kalinowskiego odbyła się w kaplicy Cmentarza Wojskowego przy ul. Wojska Polskiego. W jej trakcie następującą mowę pożegnalną, skierowaną do licznie przybyłych członków Rodziny Zmarłego oraz Jego przyjaciół i wychowanków, wygłosił płk emer. dr n. hum. Czesław Marmura, Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i Wojskowej Służby Zdrowia.

Najważniejsze sprawy życia zostały ci podarowane. Serce twojej matki. Słońce i przyjaźń. Miejsce przy stole i serdeczne objęcie. Radość wiosny i uśmiech dziecka. (…) Dzień i noc. Spokój i cisza. Siódmy dzień. Życie i śmierć. Być człowiekiem na ziemi.” Tymi słowami Phila Bosmansa flamandzkiego pisarza i kapłana katolickiego odprowadzamy dzisiaj na wieczną wartę śp. Podpułkownika Stanisława Świerczyńskiego prawego człowieka i znakomitego oficera Wojska Polskiego. Żołnierza z pokolenia zwyczajnych, prostych ludzi – ludzi, których nazwiska nie są wymieniane w gazetach, a o których wspomniany na wstępie Phil Bosmans tak pisał : „Wierzę w ludzi, wierzę w prostych ludzi, którzy po prostu żyją i śmieją się. W ludzi, którzy mówią „TAK” do wschodzącego słońca. Którzy mówią „TAK” do światła i radości i do wszystkiego co z dobrych i trudnych dni wyrasta”.

JÓZEF STANISŁAW ŚWIERCZYŃSKI s. Władysława urodził się 20 marca 1931 roku w m. Płaszczyzna pow. Włocławski. Jak mi kiedyś wspominał, Jego dzieciństwo, szkolne lata nie były łatwe i beztroskie w okresie drugiej wojny światowej i po wojnie.

Służbę wojskową rozpoczął Stanisław Świerczyński 10 listopada 1951 roku jako elew Szkoły Podoficerskiej w 34 pułku piechoty. 24 czerwca 1952 roku został podchorążym Oficerskiej Szkoły Piechoty nr 2 w Jeleniej Górze. Po promocji oficerskiej na stopień podporucznika Wojska Polskiego rozpoczął służbę 8 grudnia 1954 roku jako dowódca plutonu-wykładowca w Ośrodku Wyszkolenia Oficerów Rezerwy. Jego późniejsze sukcesy wychowawcze i dowódcze, kiedy został już żołnierzem zawodowym, miały swe źródło w tym, że Stanisław znał życie żołnierskie i dowódcze od podstaw.

I jakby to powiedział cytowany wcześniej PHIL BOSMANS – „Dobry człowiek, jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swej drodze zapala zgaszone gwiazdy. Dobro, które ludzie ludziom w przyjaźni i miłości świadczą, leży poza wszelkim wymiernym doświadczeniem i poza wszelką konkurencją.”

Od 16 sierpnia 1955 roku do lipca 1958 roku był dowódcą plutonu podchorążych Wojskowego Centrum Wyszkolenia Medycznego i od lipca 1958 roku do 1965 roku w Wojskowej Akademii Medycznej. Od 1966 roku był dowódcą IX kursu podchorążych, a od 1972 roku dowódcą XV kursu podchorążych Wydziału Lekarskiego WAM.

Ppłk Stanisław Świerczyński był w tym okresie wysoko ocenianym przez przełożonych oficerem naszej uczelni. Ceniono Go za wysokie osobiste zdyscyplinowanie, pryncypialność w służbie i wysokie umiejętności pracy dowódczej i wychowawczej. Obecni tutaj, Jego wychowankowie z Wydziału Lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej mogą zaświadczyć, że ich dowódca należał do grona nielicznych dowódców, o których wojskowy psycholog tak napisał „Przed wszystkimi dowódcami tupią żołnierskie buty, ale tylko przed nielicznymi z nich defilują żołnierskie serca.”

Służbę zawodową Stanisław Świerczyński zakończył 14 listopada 1973 roku w stopniu podpułkownika przechodząc na emeryturę po 22 latach służby wojskowej.

Za wzorową i sumienną służbę w Wojsku Polskim podpułkownik Stanisław Świerczyński był odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi; Srebrnym i Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju; Złotym, Srebrnym i Brązowym Medalem Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny; Medalami Pamiątkowymi Wojskowej Akademii Medycznej, Medalem XX lecia i XXX Lecia Związku Żołnierzy WP, Honorową Odznaką za Zasługi dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego oraz licznymi medalami Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Jego zawodowa aktywność uzewnętrzniała się tym , że przez wiele lat do 1989 roku był nauczycielem przysposobienia obronnego w liceach ogólnokształcących w Koluszkach i w Łodzi, a od 1989 roku do 2002 był specjalistą ds. obronności w łódzkich przedsiębiorstwach..

W tym miejscu warto jeszcze przypomnieć społecznikowską naturę osobowości Pułkownika Stanisław Świerczyńskiego, która uzewnętrzniała się po przejściu na emeryturę. W 1981 roku był współzałożycielem koła nr 2 Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych przy Wojskowej Akademii Medycznej. Był przez wiele lat we władzach Koła. Ja osobiście ceniłem Stanisława od 2004 roku, kiedy zostałem prezesem Koła, za Jego społecznikowską aktywność i pracę społeczną na rzecz Koła nr 2 im. Gen. Dyw. Prof. dr . med. Bolesława Szareckiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, że był dobrym Przyjacielem. Pozostanie w naszej pamięci jako doskonały organizator dla członków koła i naszych przyjaciół ze stowarzyszeń służb mundurowych, za przygotowanie i organizację ponad dwudziestu historyczno – organizacyjnych podróży po województwie łódzkim oraz innych przedsięwzięć. Bardzo ceniliśmy Go za inicjatywy i świetną organizację tych przedsięwzięć. Ta Jego działalność uzewnętrzniała się także aktywnością we władzach Koła jako przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Koła. W 2016 roku pułkownik Stanisław Świerczyński był współorganizatorem utworzenia Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i wybranym członkiem Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia.

Jak wspominają śp. STANISŁAWA ŚWIERCZYŃSKIEGO najbliżsi, przyjaciele, koledzy, swoją przyjazną osobowością sprawiał, że gromadzili się wokół niego ludzie dobrzy i życzliwi. Człowiek skromny i uczciwy, o dużej kulturze osobistej. Zawsze dyspozycyjny i uczynny, rodzinny, przyjacielski i otwarty na kontakty z otaczającymi Go ludźmi.

Sądzę, że Śp. Stanisław, odszedł od nas na rajskie wrzosowiska jako szczęśliwy człowiek. I jak napisał mój ulubiony pisarz „Szczęśliwym jest, kto nie ma zbyt wiele potrzeb. Do szczęścia nie potrzeba wcale tak dużo.”

Panie PUŁKOWNIKU STANISŁAWIE ŚWIERCZYŃSKI, Drogi Nasz PRZYJACIELU, nie sposób w krótkim pożegnalnym hołdzie wymienić wszystkich Twoich zasług i osiągnięć. Dzisiaj my członkowie STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ TRADYCJI WOJSKOWEJ AKADEMII MEDYCZNEJ i WOJSKOWEJ SŁUŻBY ZDROWIA oraz wielu Twoich wychowanków i kolegów ze wspólnej służby od 1956 roku w Wojskowej Akademii Medycznej oraz działalności społecznej, zameldowaliśmy się przy Twojej trumnie i mogile z oficerską przyjaźnią, a także z dobrą pamięcią o Tobie.

Nie umiera ten, który pozostaje w pamięci żywych! Ty zostawiłeś po sobie wiele dobrych wspomnień! Cześć Twojej Pamięci!

Udostępnij: