Walne Zgromadzenie Zwyczajne Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i Wojskowej Służby Zdrowia

22 listopada 2022 roku odbyło się Walne Zgromadzenie Zwyczajne członków Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i Wojskowej Służby Zdrowia. Spotkanie członków Stowarzyszenia poświęcone było  uczczeniu stuletniej rocznicy powstania wyższego szkolnictwa medycznego w Wojsku Polskim.

Walne Zgromadzenie otworzył płk emer. dr n.hum. Czesław Marmura – Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i Wojskowej Służby Zdrowia. Dr Cz. Marmura, nawiązując do tej ważnej rocznicy dla społeczności oficerów lekarzy, zaprezentował szereg publikacji książkowych, autorstwa osób związanych zawodowo z Wojskową Służbą Zdrowia, a w szczególności z Wojskową Akademią Medyczną.  Podkreślił przy tym, że nasze Stowarzyszenie, wierne swojej misji zapisanej w Statucie SPT WAM i WSZ, jest najaktywniejszą organizacją społeczną, która od dnia swego powstania konsekwentnie  dba o czczenie historii i tradycji wyższego szkolnictwa medycznego w Wojsku Polskim. Wyraził przy tym ubolewanie, że łódzkie uczelnie Uniwersytet Łódzki, Akademia Medyczna w Łodzi oraz Departament Wojskowej Służby Zdrowia na szczeblu Ministerstwa Obrony Narodowej –  które w przeszłości, w swojej organizacyjnej i naukowo-dydaktycznej działalności, współtworzyły wojskowe szkolnictwo medyczne, nie wykazują należytej dbałości w honorowaniu kolejnych rocznic, które ściśle wiążą się z historią wymienionych ośrodków naukowo-dydaktycznych i instytucjonalnych.

Spotkanie członków Stowarzyszenia, było także okazją do miłej uroczystości, podczas której wręczone zostały piękne grawertony jubilatom obchodzącym 75 rocznicę urodzin.

W zasadniczej części, poświęconej uczczeniu stuletniej rocznicy powstania pierwszej wojskowej uczelni kształcącej oficerów lekarzy, wykład przedstawił prof. dr hab. Andrzej Felchner.

Profesor Andrzej Felchner w 1969 r. ukończył studia na Uniwersytecie Łódzkim. Na tej uczelni doktoryzował się w 1976 r., a w 1991 r. uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego. Tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych otrzymał 23 lipca 2008 r.

Temat wykładu: W stulecie powstania Wojskowej Szkoły Sanitarnej – refleksje o źródłach, tradycji i współczesności wyższego szkolnictwa medycznego w Wojsku Polskim.

W listopadzie 2022 r. minęło stulecie od utworzenia w Warszawie Wojskowej Szkoły Sanitarnej (WSSan.) – pierwszej podchorążówki kształcącej oficerów korpusu służby zdrowia polskiej armii. W kolejnych latach – aż do II wojny światowej – następowała rozbudowa wyższego wojskowego szkolnictwa medycznego. Ostateczną formę organizacyjną przybrało ono od 1930 r., kiedy utworzono Centrum Wyszkolenia Sanitarnego (CWSan.). W jego skład weszły już istniejące: Szkoła Podchorążych Sanitarnych (SPSan.) oraz Szpital Szkolny. Dla potrzeb tych instytucji wykorzystano stary, wówczas ponad stuletni Szpital Ujazdowski w Warszawie i otaczające go budynki, na czele z siedemnastowiecznym Zamkiem Ujazdowskim. Studia medyczne przyszli oficerowie zawodowi korpusu służby zdrowia odbywali na Uniwersytecie Warszawskim, a w batalionie rezerwistów znajdowali się przede wszystkim młodzi absolwencie wszystkich medycznych wydziałów z całego kraju. Tak ważny jubileusz skłania do pewnych podsumowań i refleksji. Warto więc postawić pierwsze, można powiedzieć retoryczne pytanie: czy te fakty i w jakim stopniu były już opisywane w opublikowanej ogólnodostępnej literaturze, podobnie jak wojenne oraz powojenne losy szkolnictwa z pod znaku Marsa i Eskulapa. Należy też przypomnieć, iż istniejącemu obecne od 1 stycznia 2011 r. Wojskowemu Centrum Kształcenia Medycznego (WCKMed.), działającemu w Łodzi, ale podporządkowanemu pod względem wojskowym wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych, nadano oficjalnie tradycje wcześniej istniejących samodzielnych placówek, począwszy od Wojskowej Szkoły Sanitarnej oraz Patrona – którym stał się Komendant WSSan. gen. bryg. dr Stefan Hubicki. Odznaka absolwenta oraz oznaczenia noszone na mundurze podchorążych nawiązują również do symboliki i barw z lat II Rzeczypospolitej. Podobnie jak we wszystkich podchorążówkach istniejących przed utworzeniem Wojskowej Akademii Medycznej (WAM) studia dla podchorążych WCKMed. prowadzi się na cywilnej uczelni – w łódzkim Uniwersytecie Medycznym.

W taką rocznicę warto, a nawet należy w związku z tym na wstępie przytoczyć i przypomnieć, niektóre informacje bibliograficzne. Stwierdzić też można już na początku, co potwierdzą podane poniżej dane, że wyższemu szkolnictwu medycznemu naszej armii w pierwszej fazie jego istnienia – do wybuchu II wojny światowej, poświęcono dotychczas wiele różnych prac. Jeszcze w okresie II Rzeczypospolitej pojawiło się dużo artykułów, mających na celu doskonalenie i wytyczanie kierunków rozwoju akademickiego szkolnictwa wojskowo-medycznego w naszym kraju. Znaczącą rolę odegrał tu wspomniany Komendant WSSan, a także wielu innych ówczesnych oficerów służby zdrowia. Najważniejszym czasopismem, w którym wtedy prezentowano różnorodne poglądy był „Lekarz Wojskowy”. Te teoretyczne rozważania stały się wiele lat później przedmiotem badań Czesława Marmury 1.

Po drugiej wojnie światowej jako pierwszy poważne, szerokie działania naukowe nad tymi kwestiami podjął w ówczesnej WAM Stefan Wojtkowiak. Zaowocowały one zarówno Jego rozprawą habilitacyjną, jak i zmodyfikowaną, wydaną później monografią pod tytułem: Lancet i karabin. Dzieje szkolnictwa medycznego w Wojsku Polskim 2. Jak sugeruje sam tytuł, Autor poszerzył krąg chronologiczny swych badań habilitacyjnych sięgając zarówno do lat wcześniejszych, jak i z drugiej strony zakończył zaprezentowaniem pierwszego kilkunastoletniego okresu działalności WAM. Przypadkowym zbiegiem okoliczności w tym samym czasie ukazał się w Wielkiej Brytanii obszerny tom pamiętników i relacji: Podchorążowie z Ujazdowa. Wspomnienia Szkoły Podchorążych Sanitarnych 1922-1939. W 50-tą rocznicę założenia Szkoły 3. W istotny sposób uzupełnił on opracowanie S. Wojtkowiaka, oparte w dużej mierze o archiwalne dokumenty. Należy też pamiętać o pamiętnikach i wspomnieniach wydanych w kraju. Ukazywały się one od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku 4.

Badania nad źródłami tradycji wyższego szkolnictwa medycznego naszego wojska, jakim były dzieje kształcenia kadr w ramach przedwojennej służby zdrowia Wojska Polskiego były kontynuowane przez wiele osób, głównie pracowników naukowych WAM, wojskowych i cywilnych, w tym autora tego tekstu. Między innymi ukazały się dwie ważne publikacje, nawiązujące do kolejnych rocznic utworzenia wyższego wojskowego szkolnictwa medycznego. W 2002 r. wydano drukiem pracę zbiorową: Była taka podchorążówka w Warszawie… Wychowankowie Szkoły Podchorążych Sanitarnych 1922-1939, a kilka lat temu ukazał się w Łodzi obszerny tom ostatnich trzech konferencji z lat 2017-2019: Refleksja historyczna o służbie zdrowia i kształceniu lekarzy w Wojsku Polskim 5.

Wyniki tych i innych dociekań dotyczących głównie okresu międzywojennego zamieszczano zarówno we wspomnianych powyżej publikacjach, jak i w czasopismach naukowych lub jako samodzielne monografie. Tematyka była różnorodna, zostały między innymi znacznie poszerzono badania nad kształceniem kadr wojskowej służby zdrowia II Rzeczypospolitej, w tym w aspekcie teoretycznym. Niektóre publikacje dotyczyły też na przykład kształcenia mało wcześniej znanej grupy podlekarzy innym systemem – stypendialnym, niezależnym od SPSan. (tak zwane „odkomenderowanie na studia” na różne uniwersytety). Poruszano także istotne kwestie, choćby związane z kształtowaniem ducha jedności korpusu służby zdrowia naszej armii w tym dobrym, nie kastowym znaczeniu. Omawiano w związku z tym przykładowo sprawy związane z oznakami, odznakami i barwą tej służby. Ważne również było ukazywanie strat tego środowiska w okresie II wojny światowej 6. Aktywni w dalszym ciągu przez szereg lat byli zarówno mieszkający poza granicami Polski dawni podchorążowie z Ujazdowa, jak i ci mieszkający w kraju. Po zmianach politycznych zapoczątkowanych w 1989 r. i po oficjalnym przejęciu przez WAM 26 czerwca 1992 r. tradycji poprzednio istniejących Szkół, począwszy od WSSan., nastąpiło pod koniec ubiegłego wieku duże ożywienie pojedynczych dotąd kontaktów tego środowiska z kadrą WAM 7.

Zaprezentowane powyżej informacje w pełni potwierdzają postawione na wstępie stwierdzenie o bogatym dorobku piśmienniczym jeśli chodzi o dzieje wyższego wojskowego szkolnictwa medycznego w naszym kraju, zwłaszcza do września 1939 r. Zostały one zaprezentowane przez liczne osoby w różny sposób, w wielu aspektach. Znane są dzięki temu w większości choćby nazwiska zarówno kadry, jak i absolwentów placówek prowadzących działalność dydaktyczną w tym najwcześniejszym, prawie dwudziestoletnim okresie. Ukazano też w dotychczasowym piśmiennictwie różne rozważania teoretyczne w wypadku sytuacji kryzysowych, będące często wstępem do zmian organizacyjnych.

Odchodzą na wieczną żołnierską wartę kolejne pokolenia oficerów i pracowników cywilnych polskiej wojskowej służby zdrowia. Nie ma już wśród nas choćby oficerów II Rzeczypospolitej, ich dokonaniach są na szczęście w dużym stopniu trwałe zachowane nie tylko w naszej pamięci. Czy jednak o to chodzi, czy liczne publikacje, o niektórych z nich wspomniano powyżej, mają wartość swoistych tablic pamiątkowych o poprzednich pokoleniach. A może warto popatrzeć na te kwestie w sposób bardziej praktyczny, utylitarny. Czy rzeczywiście nic z poprzedniego dorobku nie jest godne rozważenia w naszych „ciekawych”, dzisiejszych czasach? W sytuacji – niestety – realnego zagrożenia wojną oraz różnorodnymi kryzysami?

Przeżywamy przecież bardzo trudny okres nie tylko w naszym kraju, czy nawet w Europie. Po pierwsze – od kilku lat najpierw pandemia Covid 19, a po drugie – napaść wojsk Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczęta 24 lutego 2022 r., zwana na Kremlu „operacją specjalną”, spowodowały liczne niebezpieczeństwa i różnorodne zagrożenia. Do tego dochodzą po trzecie coraz częstsze klęski ekologiczne, swym zasięgiem obejmujące wszystkie kontynenty. Spowodowany tym wszystkim kryzys gospodarczo-ekonomiczno-finansowy coraz bardziej rozlewa się na cały glob. Ci trzej „jeźdźcy apokalipsy” pokazują dobitnie, jak potrzebne są wszelkie służby i instytucje niosące pomoc w stanie zagrożenia, a wśród nich wysoko w rankingu jest niewątpliwie wojskowa służba zdrowia. Niejednokrotnie w różnych przekazach z wielu krajów uwypuklenie, podkreślenie użycia wojska i wsparcia mieszkańców przez ratowników czy lekarzy w mundurach jest z jednej strony synonimem powagi sytuacji, a z drugiej gwarantem, że władze danego państwa zapewniły najszybszą, najlepszą pomoc. Współczesne działania zbrojne toczone tuż za naszą wschodnią granicą, brutalność agresora nie liczącego się z konwencjami i prawami wojny, zagrożenie faktycznie każdego miejsca dużego przecież terytorium naszego sąsiada niespodziewanym atakiem rakietowym powoduje, że praktycznie całe społeczeństwo, w tym służba zdrowia funkcjonuje jak na terenach frontowych, a nie na głębokim zapleczu. Korzystając z tych najnowszych bolesnych doświadczeń każde państwo, również i nasz kraj, powinien być przygotowany na podobne działania.

Badając od wielu lat działalność polskiej wojskowej służby zdrowia w ubiegłym stuleciu mogę, patrząc z perspektywy historyka wojskowej medycyny, przedstawić pewne swoje refleksje czy spostrzeżenia związane z kształceniem kadr na potrzeby naszej armii. Przede wszystkim warto tu niewątpliwie porównać organizację trzech placówek, każda z nich ma zresztą w swojej nazwie słowo „Centrum”. Chodzi oczywiście o obecne WCKMed., przedwojenny CWSan. (1930-1939), a także istniejące w latach 1950-1958 Wojskowe Centrum Wyszkolenia Medycznego (WCWMed.) 8. Wspólnym mianownikiem jest niewątpliwie – o czym wspomniałem już powyżej – sposób kształcenia podchorążych – kandydatów do służby zawodowej – na poziomie akademickim. Wszyscy oni uzyskiwali lub uzyskują swoje dyplomy ukończenia studiów medycznych na cywilnych uczelniach. Przed wojną był to Uniwersytet Warszawski, w latach pięćdziesiątych łódzka Akademia Medyczna, przekształcona następnie w Uniwersytet Medyczny.

Przedwojenne Centrum Wyszkolenia Sanitarnego było instytucją bardzo rozbudowaną, o czym już wspomniano. Przede wszystkim w SPSan. były dwa bataliony: podchorążych zawodowych i rezerwy. W pierwszym z nich na każdy rocznik (używano wówczas słowa: promocja) na kierunku lekarskim przyjmowano od trzydziestu kilku (na przykład w 1924 r.) do sześćdziesięciu (w okresie 1929–1932) kandydatów na lekarzy wojskowych. Od 1924 r. rekrutowano też corocznie do dziesięciu osób na farmację. Ponadto przez trzy lata (promocja II–IV -1923-1925) również po kilku chętnych przyjęto na stomatologię (używano wtedy nazwy dentystyka). Daleko liczniejszy był batalion rezerwy. Jak wspominał J. Rowiński przykładowo w 1932 r. wcielono do niego 240 osób na półroczne szkolenie, głównie lekarzy oraz farmaceutów i dentystów. Jedna tak promocja liczyła więc w przybliżeniu tylu podchorążych, co cały batalion zawodowy. Szpital Szkolny był wykorzystywany nie tylko do działań diagnostyczno-terapeutycznych jako centralna, najważniejsza placówka lecznicza naszej armii, ale również do kształcenia podyplomowego i prowadzenia różnorodnych kursów oraz szkoleń na różnych szczeblach. Ważną pozycję w dowództwie CWSan. zajmował Dyrektor Nauk. Istniała też biblioteka naukowa z muzeum. Wszyscy zwierzchnicy oddziałów, pracowni i apteki (zarówno szpitalnych, jak i podporządkowanych bezpośrednio Komendzie) nosili tytuł kierownika naukowego – czyli naczelnego specjalisty z danej dziedziny medycyny. Istotnym ułatwieniem w działalności naukowej i dydaktycznej była możliwość publikowania na łamach „Lekarza Wojskowego” różnych doniesień naukowych, a także sprawozdań i innych materiałów. Wskutek zniszczeń z lat 1939-1945 są to często jedyne zachowane ślady działalności. Można więc stwierdzić, iż to pierwsze, przedwojenne Centrum w sposób kompleksowy przygotowywało kadry polskiej wojskowej służby zdrowia – od specjalizacji podyplomowych i szkoleń wyższych oficerów po podoficerów i szeregowych, w tym rezerw kadrowych.

Wojskowe Centrum Wyszkolenia Medycznego powstało w Łodzi w okresie największego nasilenia represji stalinowskich, również w wojsku, objęcia w naszej armii wszystkich wyższych stanowisk przez generałów przysłanych z ZSRR. Niemożliwym więc było wykorzystywanie doświadczeń zarówno z lat II Rzeczypospolitej, jak i uzyskanych w trakcie działań Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, czy też różnych innych armii spoza krajów będących w orbicie wpływów ZSRR. Również pierwszym Komendantem był Rosjanin – płk/gen. bryg. lek. Piotr Ogorcow. Sytuacja uległa nieco zmianie dopiero od 1956 r., przedostatnim Komendantem został płk dr Tadeusz Mockałło, absolwent ostatniej XII promocji SPSan. W skład tego Centrum wchodził zespół Komendy, Fakultet Wojskowo-Medyczny (odpowiednik batalionu podchorążych zawodowych SPSan), Oficerska Szkoła Felczerów (zlikwidowana na krótko przed rozformowaniem WCWMed.) i Wydział Szkolenia. Było trzech zastępców Komendanta: do spraw politycznych (wraz z Wydziałem Politycznym), naukowych oraz liniowych. W ramach Wydziału Szkolenia istniało kilka cykli przedmiotów – prowadzących zajęcia dydaktyczne w zakresie medycyny wojskowej, wojska i wychowania politycznego (w tym cykl marksizmu-leninizmu). Działała biblioteka lekarska, a dodatkowo w WCWMed. dwie komórki zajmowały się wojskowym szkoleniem podyplomowym: Kurs Doskonalenia Oficerów Służby Medycznej oraz Kurs Przeszkolenia Oficerów Rezerwy Służby Medycznej. Wyraźną różnicą w stosunku do przedwojennego CWSan. było zwłaszcza szerokie wprowadzenie elementu polityczno-światopoglądowego oraz jedynie „twórcze rozwijanie” narzucanych poglądów, praktycznie we wszystkich dziedzinach ze strony naszego wschodniego sąsiada, również w naukach medycznych. Ponadto przy łódzkiej Akademii Medycznej powstał Oddział Medycyny Wojskowej, składający się z finalnie z pięciu Katedr z zakresu medycyny teoretycznej i klinicznej. Kierował nim Komendant WCWMed. i z tej racji wchodził on w skład Rady Wydziału Lekarskiego oraz Senatu łódzkiej AM.

Aktualnie istniejące Wojskowe Centrum Kształcenia Medycznego jest spośród tych trzech placówek najskromniejsze, jeśli chodzi o obecną organizację. Oprócz Komendy składa się – zgodnie z informacjami ze stron internetowych – z dwóch wydziałów zajmujących się kwestiami dydaktyki, wydziału ogólnego oraz Batalionu Szkolnego o zmiennym stanie liczbowym. Dysponuje międzynarodowym certyfikatem do prowadzenia szkolenia ratowników medycznych. Prowadzone też są i inne kursy dla potrzeb całego wojska. Podchorążowie – jak podano powyżej – odbywają studia na kierunku lekarskim w łódzkim Uniwersytecie Medycznym. Nie ma tu jakiś komórek organizacyjnych zajmujących się kwestiami naukowymi, jak również funkcji Dyrektora Nauk – czy jego późniejszego odpowiednika – prorektora WAM, kierującego tymi ważnymi problemami. Brak też nawet na przykład skromnego zakładu taktyki służby zdrowia, czy podobnych komórek. Ograniczono się także w dydaktyce do podchorążych zawodowych.

Należy zaznaczyć, iż w Warszawie działa od 2002 r. Wojskowy Instytut Medyczny z Centralnym Szpitalem Klinicznym MON. Przejął też tradycje poprzednich instytucji, poczynając od Szpitala Szkolnego CWSan. Olbrzymi kompleks otwarto w 1964 r. jako 2 Szpital Kliniczny WAM. Kilkakrotnie zmieniał nazwy, przykładowo od 1974 r., było to Centrum Kształcenia Podyplomowego WAM. Prowadzi się tu szeroką działalność diagnostyczno-leczniczą, pracuje wiele klinik, zakładów i pracowni naukowych, od początku funkcjonuje kształcenie podyplomowe. Podobnie, jak w WCKMed. tu także nie wyodrębniono placówek ściśle wojskowo-medycznych, jakim był przykładowo łódzki Instytut Medycyny Wojskowej WAM. Zastrzegam – to moje krytyczne spojrzenie, jak wspomniałem, jest oparte jedynie o dane z Internetu, informacje mogą więc być niepełne. Brak też dostępnych informacji o komórkach organizacyjnych zajmujących się kształceniu kadr rezerwy służby zdrowia, w zbliżonych ramach jak na przykład w CWSan., oczywiście z uwzględnieniem wszystkich współczesnych realiów. W obecnej, wspomnianej sytuacji nabiera to wyjątkowego znaczenia.

Dla przypomnienia warto ukazać, jak problem kształcenia oficerów rezerwy był rozwiązany w polskim wojsku przed II wojną światową. Droga do uzyskania wówczas stopnia podporucznika rezerwy korpusu służby zdrowia naszej armii była kilkustopniowa. Absolwenci kierunków medycznych uznani za zdolnych do pełnienia służby wojskowej otrzymywali wezwanie do stawienia się w CWSan, w SPSan rez. Były od tego wyjątki, bo absolwenci szkół średnich mogli przed rozpoczęciem studiów odbyć szkolenie oficerów rezerwy w wybranej przez siebie podchorążówce. Przyszły lekarz mógł być więc wcześniej choćby podchorążym czy nawet podporucznikiem rezerwy artylerii lub piechoty. W SPSan. rez. przechodzili szkolenie przez pół roku. Potem – przez kolejne sześć miesięcy – odbywali praktyki w jednostkach wojskowych. Byli po nim zwalniani do rezerwy, a po odbyciu kolejnych ćwiczeń mogli otrzymać awans na stopień podporucznika rezerwy. Był to system funkcjonujący w sumie przez kilkanaście lat, blisko sto lat temu, pod każdym względem w innych warunkach. Czy jednak dzisiaj nie powinno się w nowoczesny sposób masowo szkolić rezerw w tak specjalistycznym korpusie oficerskim jakim jest służba zdrowia, uwzględniając też wspomnianą powyżej sytuację polityczno-wojskową w Europie, jak i przynależność Polski do NATO?

W stulecie rozpoczęcia działalności Wojskowej Szkoły Sanitarnej można jednak niestety stwierdzić, że obecnie istniejące sposoby kształcenia kadr służby zdrowia są o wiele skromniejsze, niż wcześniejsze placówki, nie mówiąc już o WAM. Być może niektórzy decydenci popierający rozwiązanie WAM uważali, iż łódzki Uniwersytet Medyczny znacznie poszerzy i wzbogaci swoją działalność naukowo-dydaktyczną o problematykę wojskowo-medyczną, stając się wiodącą w tym zakresie uczelnią nie tylko w skali kraju. Patrząc z boku tego jednak nie dostrzegam. Widzę raczej jedynie przejęcie przez cywilną Uczelnię wszelkich aktywów WAM i niechęci do rozwijania problematyki związanej z medycyną wojskową. Zlikwidowano też przecież Wydział Wojskowo-Lekarski UMŁ. Zapewne nie takiej sytuacji w szkolnictwie medyczno-wojskowym w naszym kraju spodziewali się założyciele Wojskowej Szkoły Sanitarnej w sto lat po jej powstaniu. Być może następny jubileusz będzie jednak obchodzony wspólnie przez rozbudowany WCKMed. i łódzki Uniwersytet Medyczny z pocztami sztandarowymi obu tych instytucji.

1 Autorstwa S. Hubickiego na łamach „Lekarza Wojskowego” ukazały się kolejno na przykład: Wojskowa Szkoła Sanitarna, 1923 r., T. IV, z. 1; W sprawie Akademii Wojskowo-Lekarskiej, 1924 r., T. V, z. 4; Kształcenie lekarzy wojskowych, 1925 r., T. VI, z. 1; Wojskowa służba zdrowia we Francji, 1926 r., T. VII, z. 4; Szkolnictwo w wojskowej służbie zdrowia Włoch i Czechosłowacji, 1928 r., T. XII, z. 1; Ideologia w budowie służby zdrowia w Wojsku Polskim, 1928 r., T. XII, z. 5/6. Warto dodać, iż ukazała się też kilkanaście lat temu biografia pióra J. Piotrowskiego, Generał Stefan Hubicki. Żołnierz, polityk, lekarz (1877-1955), wyd. GAJT s. c., Wrocław 2009 r.

Teoretycznym rozważaniom z okresu międzywojennego, między innymi na temat wojskowego szkolnictwa medycznego, ćwierć wieku temu poświęcił swój doktorat Czesław Marmura. Ta interesująca rozprawa została następnie wydana drukiem: Medyczna myśl wojskowa II Rzeczypospolitej, Łódź – Pruszków 1998 r. Tam też w bibliografii znajduje się bogata literatura poświęcona tym zagadnieniom.

2 S. Wojtkowiak, Lancet i karabin. Dzieje szkolnictwa medycznego w Wojsku Polskim, wyd. Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), Warszawa 1973 r.

3 Podchorążowie z Ujazdowa. Wspomnienia Szkoły Podchorążych Sanitarnych 1922-1939. W 50-tą rocznicę założenia Szkoły, opr. B. Markowski, nakładem Klubu Wychowanków Szkoły Podchorążych Sanitarnych, Londyn 1972 r.

4 Można tu dla przykładu wymienić wspomnienia dawnych podchorążych zawodowych i rezerwy SPSan. wydane jako osobne pozycje: S, Bayer, Nie byłem Kolumbem, wyd. MON, Warszawa 1977 r.; M. Garlicki, Z medycyną od Lwowa do Warszawy, seria wydawnicza pod red. K. Imielińskiego, Warszawa 1996 r.; A. Paczkowski, Ankieta cichociemnego, wyd. MON, Warszawa 1987 r.; J. Rowiński, Moja służba wojskowa, opr. Z. Kopociński, K. Kopociński, C. Jeśman, wyd. Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Żary – Łódź 2017 r.; T. Rożniatowski, Mój żywot lekarza wojskowego 1934-1973, wyd. MON, Warszawa 1978 r.; C. Sadowski, Pamiętnik doktora ”Skiby”, wyd. MON, Warszawa 1990 r.

5 Była taka podchorążówka w Warszawie… Wychowankowie Szkoły Podchorążych Sanitarnych 1922-1939, opr i red. A. Pruszyńskiej, Warszawa 2002 r. Były to materiały z sesji naukowej zorganizowanej z okazji 80-lecia powstania WSSan. przez Dział Zbiorów Specjalnych Głównej Biblioteki Lekarskiej (GBL) w Warszawie 28 czerwca 2001 r. oraz dokumentacja wystawy okolicznościowej poświęconej wyższemu szkolnictwu medycznemu WP, zorganizowanej w stolicy w murach GBL (28 VI 2001 – 11 II 2002). Warto jeszcze dodać, iż wspomniany powyżej Dział Zbiorów Specjalnych GBL mieści się w jednym z zachowanych pawilonów dawnego Szpitala Ujazdowskiego – Szkolnego CWSan. Stosunkowo niedawno opublikowano wspomniany zbiór artykułów: Refleksja historyczna o służbie zdrowia i kształceniu lekarzy w Wojsku Polskim, red. C. Marmura i J. Olszewski, Łódź 2019 r. Ta ostatnia monografia zawiera publikacje zarówno dotyczące omawianej tematyki między innymi z okresu II Rzeczypospolitej, doniesienia z działalności nie istniejącego już niestety Wydziału Wojskowo-Lekarskiego w strukturach łódzkiego Uniwersytetu Medycznego, jak i aktualnie funkcjonującego Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego. Ta publikacja jest owocem działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Tradycji Wojskowej Akademii Medycznej i Wojskowej Służby Zdrowia w Łodzi, klamrą spinającą przeszłość z teraźniejszością.

6 Można tutaj przytoczyć dla zilustrowania niektóre ze wzmiankowanych publikacji, oczywiście wymienione poniżej stanowią tylko często niewielki fragment zarówno dorobku naukowego poszczególnych osób, jak i całości doniesień naukowych na poruszane tematy: T. Brzeziński, A. Felchner, O projektach utworzenia Akademii Lekarskiej w Łodzi w okresie międzywojennym, „Biuletyn Wojskowej Akademii Medycznej”, 1970 r., z. 3; H. Chmielewski, A. Felchner, Wyższe szkolnictwo medyczne w Wojsku Polskim (1922-1997), „Biuletyn Wojskowej Akademii Medycznej”, 1996/1997, z. 1-4; Z. Dudkiewicz, Wojskowa służba zdrowia w falerystyce i medalierstwie na przestrzeni 100 lat [w:] Refleksja historyczna, M. Dutkiewicz, Barwy i odznaki służby zdrowia Wojska Polskiego w latach 1918-1939, „Lekarz Wojskowy”, 1992 r., z. 9/10; Tenże, Dzieje sztandaru Szkoły Podchorążych Sanitarnych, „Wojskowy Przegląd Historyczny”, 1993 r., nr 2; Tenże, Wychowankowie i kadra Szkoły Podchorążych Sanitarnych wśród ofiar zbrodni katyńskiej (problemy badawcze, tło, przebieg i skutki zbrodni [w:] Była taka podchorążówka; A. Felchner, Charakterystyka korpusu oficerów służby zdrowia Wojska Polskiego (1922-1939), „Lekarz Wojskowy”1992 r., z. 7/8; Tenże, Kształcenie kadr służby zdrowia Wojska Polskiego 1918-1939 [w:] Refleksja historyczna; Tenże, Podlekarze i podchorążowie sanitarni – z problematyki kształcenia lekarzy dla polskiej armii (1921-1939) [w:] Dawna medycyna i weterynaria militarna, red. M. Z. Felsmann, J. Szarek, M. Felsmann, Chełmno 2009 r.; Tenże, Pod znakiem Eskulapa i Marsa. Służba zdrowia Wojska Polskiego (od jesieni 1918 r. do mobilizacji w 1939 r.), wyd. Napoleon V, Oświęcim 2016 r.; Tenże, Projekt kształcenia podyplomowego służby zdrowia WP z 1928 r. i jego realizacja do września 1939 r., „Biuletyn Wojskowej Akademii Medycznej”, 1989 r., z. 1; Tenże, Wybrane problemy kształcenia kadr służby zdrowia WP w latach 1923-1939, „Problemy i Doświadczenia. Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych im. T. Kościuszki, 1988 r., z. 4; C. Marmura, Poglądy na kształcenie polskich lekarzy wojskowych przed utworzeniem Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi (1918-1957), [w:] Refleksja historyczna; Tenże, Poglądy na kształcenie i wychowanie lekarzy wojskowych warunkujące organizacyjne funkcjonowanie polskich instytucji ich kształcących w lata 1922-2019, tamże; A. Skrobacki, Komu znane są losy sztandaru Szkoły Podchorążych Sanitarnych w Warszawie, „Archiwum Historii i Filozofii Medycyny”, 1988 r., nr 2.

7 Trzeba dodać, iż w Wielkiej Brytanii w 1998 r. ukazał się bogato ilustrowany, zawierający wiele danych album: Szkoła Podchorążych Sanitarnych. Warszawa 1922-1939, opr. J. L. Englert i A. Domar-Domaradzki. Niestety nieubłagany upływ czasu, odchodzenie na wieczną żołnierską wartę najstarszego, przedwojennego pokolenia oficerów służby zdrowia już w początkach obecnego stulecia zakończyło tę niezwykle istotną współpracę. Poza powyżej wymienionymi B. Markowskim oraz A. Domar-Domaradzkim należy też wspomnieć o R. Jakubskim, kronikarzu tego środowiska na emigracji. Gromadzone przez wiele lat przez nich materiały zostały ostatecznie przekazane do GBL w Warszawie. Uzupełniając warto i należy pamiętać, iż inaczej wyglądała sytuacja jeśli chodzi o tych lekarzy wojskowych, którzy po wojnie byli w kraju. Niektórzy z nich pełnili w początkowych latach istnienia WAM najwyższe stanowiska. Pierwszym Komendantem – Rektorem WAM był absolwent przedwojennej Szkoły Podchorążych Sanitarnych rezerwy gen bryg. prof. dr hab. n. med. Marian Garlicki, a kolejnym gen. bryg. prof. dr hab. n. med. Wiesław Łasiński z XII promocji SPSan., który dyplom lekarski uzyskał tuż przed wojną.

8 Ten fragment publikacji przygotowano w oparciu o zaprezentowaną w poprzednich przypisach literaturę, a także –w wypadku współczesnych instytucji – dostępne informacje ze stron internetowych. Nie jestem oczywiście uprawniony do analizy i oceny takich kwestii, jak choćby programy kształcenia czy szkolenia, a także poziomu prowadzonej działalności dydaktyczno-naukowej omawianych placów

Udostępnij: