Zaprzyjaźniony z Państwem Krawczykami Jan Sztaudynger poświęcił Jej fraszkę.
Na okulistkę:
Śliczna lekarko,
Twój urok to zbrodnia.
Chciałbym oślepnąć,
by Cię widzieć co dnia.
W następnej części tekstu zamieściłem fragment artykułu prof. dr. hab. n. med. Hieronima Bartla, opublikowanego w czasopiśmie Skalpel, Nr 6/2020, – pt. Najstarsi profesorowie WAM i ich jubileusze.
Płk prof. dr hab. med., dr h.c. Zofia KRAWCZYK (ur. 1924 r.) – okulistyka. Jej drogę życiową i osiągnięcia przedstawił profesor Roman Goś kierownik Kliniki Okulistyki Rehabilitacji Wzroku Uniwersytetu Medycznego. Zofia Wanda Krawczyk z domu Michalik urodziła się w Warszawie. W czasie okupacji studiowała w szkole doc. J. Zaorskiego (1941- 43), w Tajnym Uniwersytecie Ziem Zachodnich (1943-44) oraz na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznańskiego (1945-1946). Na tej podstawie uzyskała dyplom lekarza, 24.4.1947 r. w Uniwersytecie Poznańskim. W okresie okupacji była żołnierzem AK i brała udział w Powstaniu Warszawskim. Po przyjeździe do Łodzi lekarz Zofia Krawczyk została w 1947 r. zatrudniona w Klinice Oftalmologicznej (to pierwotna nazwa kliniki), zorganizowanej, i przez lata kierowanej, przez profesora Janusza Sobańskiego. Pod jego kierunkiem w 1951 r. uzyskała stopień dr n. medycznych (na podstawie pracy pt.:”Badania nad krążeniem krwi w układzie krwionośnym siatkówki u ludzi zdrowych z uwzględnieniem średniego poziomu ciśnienia krwi”). Dalsza działalność zawodowa Zmarłej (w latach 1959-1991) była związana z Wojskową Akademią Medyczną, którą kierował płk doc. (a od 1961 r. profesor) Paweł Segał. W 1966 r. Pani Profesor uzyskała stopień naukowy doktora habilitowanego (na podstawie badań pt.: „Badania nad zmianami dna ocznego w przebiegu zatruć w świetle wieloletnich obserwacji”) i etat docenta, a w roku 1967 objęła stanowisko kierownika Kliniki Chorób Oczu WAM (płk prof. dr hab. med. Paweł Segał w roku 1968 został zwolniony z wojska i wyjechał do USA, gdzie zmarł w wieku 93 lat). W 1971 r. doc. Z. Krawczyk została, w stopniu podpułkownika, wcielona do wojska, a w 1978 r .otrzymała stopień pułkownika. (w historii WAM jeszcze trzy panie były oficerami: ppłk dr med. Zofia Borkowska w Klinice Urologii prof. Jana Leńki, ppłk dr med. Maria Hankiewicz w Klinice Chirurgii prof. Jana Pruszyńskie-go oraz ppłk dr med. Barbara Romanowska w Klinice Chorób Wewnętrznych MSW – doc. Lecha Gębickiego). W latach 1974-1980 płk prof. dr hab. med. Zofia Krawczyk pełniła funkcję szefa Instytutu Narządów Zmysłów. Wypromowała 11 doktorów nauk medycznych i czterech doktorów habilitowanych (Andrzej Stankiewicz, Roman Goś, Henryk Orzeł, Janusz Czajkowski). W 1991 r. została zwolniona z zawodowej służby wojskowej. W dalszym ciągu jednak była bardzo aktywna jako wybitna specjalistka, naukowiec i animatorka działalności Polskiego Towarzystwa Okulistycznego. Wśród licznych odznaczeń posiada Krzyż Walecznych, Srebrny Krzyż Zasługi z Mieczami, Warszawski Krzyż Powstańczy, Krzyż Oficerski OOP. W 2001 r. otrzymała godność dr. honoris causa Wojskowej Akademii Medycznej. Została odznaczona Honorową Odznaką Województwa Łódzkiego. Była żołnierzem ZWZ AK, walczyła w Powstaniu Warszawskim. W czasie powstania wyszła za mąż, małżonek wkrótce zginął w walkach. Ponownie wyszła za mąż za lekarza (później znanego łódzkiego ginekologa) dr. med. Bogusława Krawczyka. Była piękną kobietą. Podczas balu sylwestrowego kadry WAM (a bale takie, w czasach WCWM i WAM odbywały się co roku w kasynie przy ul. Żeligowskiego, a później w obiekcie przy ul. Źródłowej) w stołówce przy ul. Źródłowej została Miss Balu (opowiadał mi o tym śp. Prof. T. Mosiniak, a potwierdziła, niedawno, jego Małżonka).
Tekst z wikipedii.
Urodzona 12 III 1924 r. w Warszawie. Maturę uzyskała podczas okupacji na tajnych kompletach. Studia lekarskie rozpoczęła na Wydziale Lekarskim tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich i w Szkole Zaorskiego. W czasie okupacji działała w ruchu oporu w ZWZ i AK (pseudonim „Zośka”). W czasie Powstania Warszawskiego służyła jako łączniczka i sanitariuszka w zgrupowaniu „Baszta”. W czasie Powstania Warszawskiego zginęła większość jej rodziny. Po wojnie kontynuowała studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu w Poznaniu uzyskując w 1947 r. dyplom lekarza. Od 1948 r. pracowała w Klinice Okulistycznej AM w Łodzi, a od 1959 r. w Klinice Okulistycznej Wojskowej AM w Łodzi. Doktorat uzyskała w 1951 r., habilitację w 1966 r. W 1977 uzyskała tytuł profesora nadzwyczajnego, a następnie profesora zwyczajnego. W 2001 r. został jej nadany przez Wojskową Akademię Medyczną tytuł doktora honoris causa. Od 1968 r. do chwili przejścia na emeryturę pełniła funkcję kierownika Katedry Chorób Oczu WAM. Miała stopień pułkownika. Jest odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Edukacji Narodowej, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Walecznych, Warszawskim Krzyżem Powstańczym oraz innymi odznaczeniami państwowymi i resortowymi.
Osobiste wspomnienia śp. Pani Pułkownik Profesor dr hab. n. med. Zofii MICHALIK- KRAWCZYK.
W 1944 r. byłam medyczką, z ukończonymi trzema latami studiów w Szkole doc. Zaorskiego i na tajnym Uniwersytecie Poznańskim. Od jesieni 1939 r. należałam do ZWZ-AK i pełniłam funkcję łączniczki. Od pierwszych dni powstania uczestniczyłam w udzielaniu pomocy rannym razem z moją koleżanką Janiną Załęską (Małgorzatką). Pomoc ta polegała głównie na transportowaniu na noszach rannych do szpitala Elżbietanek. Następnym moim przydziałem była funkcja sanitariuszki w oddziale dowodzonym przez dr Tadeusza Jankowskiego (Dr Wiesław). W czasie powstania uczestniczyłam w wielu akcjach: w dniach 5-6 IX przy ratowaniu rannych i poparzonych ludzi z ul. Olesińskiej do szpitala Elżbietanek, w oddziale sanitarnym w czasie akcji bojowej na Sadybie i przy wycofywaniu się z Sadyby, podczas zrzutów i wielu innych. Pod koniec powstania z ul. Pilickiej, gdzie była nasza kwatera, wycofaliśmy się przez Park Dreszera pod obstrzałem artylerii na ul. Bałuckiego. Tam znajdował się szpital dla rannych. Wraz z Małgorzatką podjęłyśmy decyzję pozostania z rannymi bez względu na konsekwencje. Obserwowałyśmy tylko i żegnałyśmy się z kolegami schodzącymi do kanałów. Wśród nich była moja siostra sanitariuszka Zdzisława. Po wkroczeniu Niemcy kazali nam natychmiast opuścić szpital i ustawiono nas przed czołgiem z rękami podniesionymi do góry. Na szczęście obok przechodził tłum mieszkańców Mokotowa i udało się nam z Małgorzatką uciec, mieszając się z tłumem. Potem tułaczka i droga pieszo, czasem pociągiem do Krakowa. Tam dowiedziałam się, że moi rodzice zginęli – ojciec na Starówce, a matkę rozstrzelali Niemcy pod cytadelą. Była ranna. Mój pierwszy mąż Janek Barszczewski (przydział Kedyw) zginął na Stawkach i jest pochowany na Powązkach. Za udział w powstaniu zostałam odznaczona Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Warszawskim Krzyżem Powstańczym. Obecnie jestem emerytowanym profesorem zwyczajnym Wojskowej Akademii Medycznej (specjalność – okulistyka).